Rozdział 0 - Prolog
Znak, który odbił się pod prawym okiem już nigdy nie zniknie.Piętno, które zawsze będzie prześladować.
I tylko jedna myśl
Zabić...
Zabić.
Zabić!
Zabić! Zabić! Zabić!
Pragnienie nie opuszczało.
Nadal łaknął krwi...
Krwawego tańcu martwych ciał.
Był sam.
Sam jak palec.
A może nie?
W jego wnętrzu mieszkał demon.
Kyūbi no Kitsune...
1 komentarz:
Hej,
dopiero co tutaj wpadłam... myślałam,z ę uda mi się całość przeczytać, ale niestety.. przez najbliższych kila dni nawet tutaj nie będę miała jak zajrzeć... ale po przeczytaniu prologu zapowiada się na bardzo interesujące opowiadanie..
Dużo weny życzę Tobie...
Pozdrawiam serdecznie Basia
Prześlij komentarz